9 lis 2013

higienizacja profesjonalna - skaling

Skaling, czyli profesjonalne usunięcie twardych złogów nazębnych (kamienia nazębnego) należy do zabiegów profilaktycznych, estetycznych i jednocześnie leczniczych. Wykonywać go może dentysta a także higienistka stomatologiczna. 



Kamień nazębny nie pojawia się od 'twardej wody' w kranie :-) jak oświadcza wiele osób, które po prostu nie myją zębów. 



Kamień nazębny to zmineralizowana płytka bakteryjna (niedoczyszczone jedzenie). Płytka ta twardnieje pod wpływem składników wydzielanych wraz ze śliną i można wyróżnić dwa charakterystyczne miejsca jego odkładania.
Są to językowe powierzchnie przednich zębów dolnych (pod językiem) i policzkowe powierzchnie bocznych zębów górnych (najczęściej szóstek).
W miejscach tych na błonie śluzowej mają ujścia ślinianki a zatem stężenie minerałów ze śliny tam jest największe i najszybciej tam działają. Są to również miejsca, które bardzo często pozostają niedoczyszczone, są omijane podczas codziennej, domowej higienizacji. 



Kamień nazębny jest główną przyczyną powstawania ubytków próchnicowych oraz chorób dziąseł. Prowadzi on także do odsłaniania się szyjek zębowych, co z kolei może powodować zanik kości wokół zęba, jego rozchwianie i ryzyko utraty. Jest to również problem o charakterze estetycznym, ponieważ ze względu na swoją porowatą strukturę łatwo ulega przebarwieniom pod wpływem kawy, herbaty, papierosów, tworząc ciemniejsze obwódki przy powierzchni zębów. 

Dlatego tak ważne jest dokładne, systematyczne oczyszczanie zębów z kamienia (przy dużej predyspozycji - minimum raz na rok), instruktaż higieny jamy ustnej i przestrzeganie jej każdego dnia. 



Skłonność do odkładania złogów kamienia na zębach jest w pewnym stopniu uwarunkowana genetycznie.. tak jak wszystko (skłonność do tycia, mocne włosy, paznokcie, mocne zęby, skłonność do zapadania na poszczególne choroby). Dlatego niestety czasami już u dzieci na ząbkach stałych można zauważyć kamień. Wówczas należy kontrolować cały organizm takiego małego pacjenta by mieć pewność, że nie będzie u niego problemów z zaburzeniami gospodarką wapniowo - fosforanową. Zbyt duża predyspozycja i zbyt wczesne odkładanie kamienia na zębach może świadczyć o skłonności całego organizmu do mineralizacji (mogą pojawić się kamienie w nerkach, woreczku żółciowym itp ).



Kiedy pojawia się krwawienie podczas szczotkowania, może świadczyć to o stanie zapalnym dziąsła i jak najszybciej należy udać się by zdiagnozować przyczynę. Najczęściej przyczyną są niewyczyszczone zęby i złogi kamienia nazębnego.

O ile niedoczyszczoną, miękką płytkę bakteryjną możemy wyczyścić  pastą  i szczoteczką, o tyle aby usunąć kamień nazębny należy wykonać skaling.





Skaler to urządzenie które odrywa kamień nazębny od zęba. Kiedyś bardzo, bardzo dawno temu używano skalerów ręcznych, są one cały czas dostępne, ale na szczęście znalazły już  swojego następcę. Skalery ręczne wymagały niemałego wysiłku włożonego przez lekarza, dodatkowo był to zabieg bardzo nieprzyjemny, bo polegał na ręcznym, mechanicznym skrobaniu po zębach.





Obecnie używane są tylko skalery ultradźwiękowe (dzięki Bogu!).
Urządzenie pracuje na zasadzie generowania drgań z dużą częstotliwością kilkudziesięciu tysięcy razy na sekundę. Końcówka skalera przyłożona do zęba przenosi drgania na jego powierzchnię sprawiając, że kamień łatwo pęka i odpryskuje, bez uszkodzenia powierzchni zęba. Zabieg odbywa się w strumieniu rozpylonej wody, która ma za zadanie chłodzić urządzenie i chronić zęby przed przegrzaniem. Obecność wody jest także przyczyna korzystnego zjawiska - kawitacji - które polega na wytwarzaniu dużej ilości mikropęcherzyków działających silnie bakteriobójczo.


Czy skaling jest bolesny? Zależy. Na pewno przyjemny nie jest. Zależy też od tego jak ktoś bardzo jest wrażliwy na ból, jak dużo ma kamienia i czy jest on zlokalizowany nad czy pod dziąsłem. Ale warto na pewno, gdyż w kamieniu są miliony bakteriii, których obecność nie jest obojętna dla naszego organizmu.
A i wygląd takich zębów zmienia się diametralnie.


Zęby z kamieniem nazębym
Zęby po higienizacji




A Wy, czy mieliście już wykonywaną kiedyś profesjonalną higienizację? Jakie są Wasze wrażenia?
Przesyłam uśmiech ;-)

1 lis 2013

boom halloweenowy (nie znoszę dyń)

Zacznę od tego, że będzie dziś niezębowo.



Nie znoszę dyń. Nie znoszę dyń z wyciętymi otworkami i wszechogarniającego wołania 'halloween party'. Straszenia, przebierania, cudowania.
Nie chcę tego, ani w domu, ani w życiu, ani w tv, ani w necie, ani w sklepach.
Ale mimowolnie to odbieram, pochłaniam. Zalewa nas to tak, jak idiotyczne walentynki. 

Każdy blog ma halloweenowy makijaż, każdy sklep online halloweenową reklamę, każdy znajomy wybiera się na halloweenową imprezę.
Ale nie ja.



Dziś to dla mnie dzień światełka, by pamiętać o tych, co odeszli, a których kochaliśmy.. Jedynie to się liczy. 

Zatrzymanie, refleksja, symbol.

Dziś cmentarze zapłonęły tysiącem zniczy. Dziś zebrały się przy grobach setki osób. Ile z nich skupiło się na modlitwie i zadumie nad sensem życia, jeden Pan Bóg raczy wiedzieć. Ileż było takich, które plotkując przekazywały sobie najnowsze niusy osiedlowe, obgadywały stroje współtowarzyszy stojących obok.

Dodatkowo na naszym parafialnym cmentarzu zaczęło się 'wykupywanie' grobów. I zaczął się pęd masy, żeby jak najszybciej sobie 'zaklepać' miejsce na cmentarzu. Nieważne, że osoba tam spoczywająca, zmarła wieki temu i praktycznie się jej nie znało; nieważne, że nie dbało się przez lata o ten grób; ważne, że byliśmy szybcy i wyprzedziliśmy innych. Ludzki pęd za prześcignięciem innych. Nieważne w czym.   
A najmniej ważne dla nich wydaje się być to, że o miejsce naszego pochowania będzie martwić się już zupełnie ktoś inny..
Chciałoby się powtórzyć za poetą:

Więc mniejsza o to, w jakiej spoczniesz urnie,
Gdzie, kiedy, w jakim sensie i obliczu,
Bo grób twój jeszcze odemkną powtórnie,
Inaczej będą głosić twe zasługi
I łez wylanych dziś będą się wstydzić,
A lać ci będą łzy potęgi drugiéj
Ci, co człowiekiem nie mogli cię widziéć.

C.K.Norwid  Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie 
fragment

Bo najważniejsze jest to, co po sobie kiedyś zostawimy.