4 paź 2013

światowy dzień uśmiechu

Dziś, 4 października 2013, obchodzimy Światowy Dzień Uśmiechu!






tej okazji życzę wszystkim jak najwięcej powodów do uśmiechu i jak najwięcej osób wokoło, z którymi ten uśmiech można dzielić!



Święto to zostało utworzone w 1999 roku i obchodzone jest w każdy pierwszy piątek października. Pomysłodawcą tego dnia był Harey Ball. Jest on również autorem znanego na całym świecie symbolu żółtej uśmiechniętej buzi - "smiley face" stworzonej w 1963 roku. Symbol ten ma reprezentować dokładnie to co na co dzień chcemy widzieć u innych ludzi - bezinteresowny uśmiech, pełen radości życia. 

Bo jak się okazuje, znane od wieków powiedzenie "śmiech to zdrowie", to nie tylko metafora. Śmiech rozluźnia, odstresowuje, przyczyniając się do wzmocnienia układu odpornościowego. Stymuluje wydzielanie endorfin, czyli hormonów szczęścia. Pod względem stopnia aktywacji mózgu uśmiech jest porównywalny z efektem zjedzenia kilkuset czekolad!!!! 
Rozwinęła się nawet nowa dziedzina nauki badająca śmiech  - gelotologia. Zajmuje się ona badaniem wpływu śmiechu na organizm z perspektywy psychologicznej i fizjologicznej. Często występuje wspólnie z terminem "terapia śmiechem" .
Ojcem terapii był Norman Cousins, chorujący na zapalenie stawów. Nie zaakceptował on perspektywy przedwczesnej śmierci, rozpoczął więc poszukiwanie terapii dającej mu szanse na wyzdrowienie i sam zaaplikował sobie terapię śmiechem.

Istnieje aż 19 rodzajów uśmiechu, które angażują od 5 do 15 mięśni twarzy ;)
Podczas śmiania się pracują również mięśnie brzucha i przepona, masowany jest cały układ pokarmowy, co poprawia trawienie i ruch jelit. Ciśnienie krwi zwiększa się i wymiana powietrza podczas oddychania jest czterokrotnie częstsza, stąd podczas śmiechu jesteśmy lepiej dotlenieni. 
Częstotliwość uśmiechu zmienia się z wiekiem, dzieci śmieją się nawet kilkaset razy dziennie, a dorośli już dziesięciokrotnie mniej.

Norman Bevin w swojej książce "Śmiech to zdrowie; teoria i praktyka leczniczego śmiechu" wyróżnił cztery rodzaje śmiechu: 

- tchnienie radości - pierwszy stopień, stwarza możliwość zachowania psychicznego odprężenia, stopień podstawowy, stanowi szczery wyraz głębokiego, duchowego, radosnego spokoju;

-  chichot - jest wyrazem mocniejszym niż tchnienie radości, może już nie być tak prawdziwy, gdyż jest już w konwencjonalny sposób umotywowany;

-  bezgłośny śmiech - gdy śmiech ten narasta, zmienia się mimika twarzy i dopiero wtedy można rejestrować wrażenia akustyczne, przy śmiechu  z objawami akustycznymi następuje bezstopniowe przejście od śmiechu cichego do głośnego - śmiechu na całe gardło któremu towarzyszą słabsze lub silniejsze konwulsyjne ruchy ciała;

śmiech do łez - czwarty stopień, przy nim rejestrujemy wrażenia akustyczne, nie są one jednak tak silne jak przy trzecim stopniu, dźwięk z gromkiego staje się zdławiony, przy śmiechu do łez zostaje niemal zduszony, śmiejący wstrząsany jest mocnymi, mimowolnymi ruchami ciała;


Przy śmiechu leczniczym najważniejsze są stopnie jeden, trzy i cztery. Sam chichot, czyli stopień drugi, stanowi jedynie formę łącznika i sam w sobie nie ma żadnych walorów leczniczych.

Śmiech to zdrowie, zatem śmiejmy się jak najczęściej. Zadbajmy o to by móc się śmiać 'pełną gębą', bez skrępowania, że ktoś może zobaczyć nasze niezadbane zęby.

Piękny uśmiech to nasza wizytówka, zróbmy wszystko by go mieć! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz